Ocet jabłkowy to moja ulubiona mikstura codzienna, bardzo dobra i bardzo zdrowa. Pomocna w różnych chorobach, w utrzymywaniu porządku w domu, w celach kosmetycznych.
Trochę historii
Dziś nie wiemy kiedy zaczęła się jego historia. Wiemy, że był znany i wykorzystywany przez antyczne kultury. 5000 lat przed Chrystusem znali go i cenili Babilończycy. Jako lekarstwo i konserwant do mięsa. W starożytnych Chinach dzban octu jabłkowego był symbolem życia. Napisano o nim w Starym Testamencie i w żydowskim Talmudzie. Wcześniej używali go Asyryjczycy i Fenicjanie.Hipokrates opisał stosowanie octu jabłkowego w przypadkach różnych chorób 400 lat p.n.e. Zapisywał go pacjentom na przykład przy dolegliwościach dróg oddechowych. Wykorzystywał jego chłodzące właściwości.
Kąpała się w nim Kleopatra, wykorzystała też ocet jabłkowy by wygrać zakład z Markiem Antoniuszem. Rozpuściła w occie perłę i wypiła ją, dzięki temu zjadła posiłek wart 10 000 sestercji. Opowiada o tym „Historia Naturalna” Pliniusza. Ocet jabłkowy gasi skutecznie pragnienie, ma także działanie dezynfekcyjne. Z tych właściwości korzystali rzymscy legioniści przygotowując napój zwany „posca”, będący mieszanką octu jabłkowego z wodą.
W okresie średniowiecza ocet jabłkowy przeżył swój rozkwit. Jego stosowanie ułatwiało trawienie ciężkich, tłustych potraw. Był on wręcz nieodzowny do konserwowania jedzenia. We Francji stosowano go przy zwalczaniu zarazy i opatrywania żołnierzy rannych na polu bitwy.
W staropolskiej medycynie ocet stosowany był między innymi jako środek do cucenia omdlałych dam.
Właściwości octu jabłkowego nieobce były św. Hildegardzie z Bingen, która zalecała używanie tego specyfiku dla poprawy trawienia, a tym samym walki z nastrojami i złymi humorami.
W latach 50-tych ocet jabłkowy stał się popularny w Stanach Zjednoczonych. Rozreklamowano go w bestsellerowej książce o medycynie ludowej napisanej przez D.C. Jarvisa. Produkowany w płynie i tabletkach był sprzedawany jako suplementem diety.
W Polsce, w medycynie ludowej nigdy nie został zapomniany. Pamiętam, że u mojej babci Rózi ocet jabłkowy stał zawsze na półce.
Ocet dziś
Dziś można kupić gotowy ocet jabłkowy w cenie 10-20zł za litr. Nie tylko w sklepach ze zdrową żywnością czy w sklepach zielarskich, ale i w popularnych „sieciówkach”. Jest tylko jeden problem. Sporo tych octów jest w postaci klarownej, a najlepszy jest ocet mętny, z widocznym osadem. Ma on wówczas o wiele więcej cennych mikroelementów. Poza tym nie znając procesu produkcyjnego nie możemy mieć pewności, czy do zapoczątkowania procesu fermentacji nie zostały użyte inne octy. Tak przygotowany ocet straci wiele ze swej skuteczności. Owszem, będzie nadawał się do sałatek, ale na pewno nie do terapii naturalnych.
Zróbmy ocet jabłkowy sami
Produkcja octu jabłkowego jest bardzo prosta i daje mi pewność, że jest on dokładnie taki jak powinien.
Na ocet najchętniej wybieram nie jabłka ze sklepu (chociaż jak nie ma innych to i te się nadadzą, tylko wcześniej trzymam je parę godzin w EMach), ale jak najdziksze, od kogoś z sadu czy ogrodu, czasem z lasu. Mam upatrzone takie drzewo w lesie, pewnie jeszcze poniemieckie, bo to teren na zachód od Szczecina. Jabłka rodzi to wielkie, stare drzewo ogromniaste i pyszne. Twarde, kwaśno słodkie. Ale równie dobrze nadają się spady z jakiegoś ogródka, brzydkie, plamiaste. Najważniejsze, żeby nie były pryskane żadnym świństwem.
Oprócz jabłek potrzebny będzie spory słoik, im większy, tym lepszy.
Kroimy jabłka drobno, wrzucamy do słoja i zalewamy wodą z cukrem. Ja daję 2 łyżki cukru na litr wody. Nie mam wody źródlanej, więc zamrażam wodę i używam rozmrożonej. Powód? Film na YouTubie „Wielka Tajemnica Wody”.
Słój przykrywam gęstą gazą lub płótnem i obwiązuję mocno, bo jak tylko zacznie to pracować, to natychmiast zechcą się do słoja dostać muszki owocówki. Te diablice chyba na kilometr wyczuwają ocet. Uwaga, poziom płynu w słoiku nie może sięgać zbyt wysoko, bo jabłka są wypychane do góry, a należy zadbać, aby materiał pokrywający słoik pozostał suchy.
Taki nastaw trzymam w pokojowej temperaturze ok 30 dni.
Przez pierwsze dni raz dziennie mieszam to wszystko drewnianą łyżką, potem słój owijam ręcznikiem i chowam do szafki. Po miesiącu zlewam ocet do butelek i szczelnie zamykam, Używam do tego butelek po Frugo – mają świetne zamknięcia, albo butelki z zamknięciem pałąkowym – ostatnio dostępne wszędzie.
Ważne również, aby zbyt długo nie czekać ze zlaniem octu. Im dłużej stoi nastaw, tym ocet jest ostrzejszy i mniej smaczny. Po miesiącu ma wspaniały smak i odpowiednie pH 3-4.
A teraz najważniejsze…
Po co ta cała fatyga?
Ocet powstaje w procesie fermentacji, w którym cukry znajdujące się w jabłkach są rozkładane przez bakterie i drożdże. Najpierw cukry przekształcane są w alkohol, następnie w dalszym procesie fermentacji powstaje ocet. Ocet może powstać z różnego rodzaju produktów spożywczych – owoców, warzyw i ziaren. Ocet jabłkowy, jak sama nazwa wskazuje powstaje z jabłek.
Zdarza się, że pojęcia ocet jabłkowy i cydr jabłkowy używane są zamiennie. Jednakże produkty te różnią się między sobą – cydr powstaje w procesie fermentacji dojrzałych jabłek bez dodatku cukru, natomiast ocet jabłkowy wymaga jego dodania.
W domach najczęściej używa się octu spirytusowego. Niestety, kwas octowy, wchodzący w skład octu destylowanego niszczy czerwone krwinki, powoduje anemię, zakłóca procesy trawienne i zaburza proces prawidłowego przyswajania pokarmu. Powoduje marskość wątroby, wrzodowe zapalenie jelita grubego itp.
Kwas jabłkowy zawarty w occie jabłkowym, łącząc się z zasadami i substancjami mineralnymi, tworzy glikogen. Glikogen polepsza stan naczyń krwionośnych, sprzyja tworzeniu się czerwonych krwinek, pozwala uregulować cykl menstruacyjny.
Ocet jabłkowy działa profilaktycznie i leczniczo na wiele dolegliwości. Zawiera ok 50 mikroelementów.
Witaminy: A1, B1, B2, B6, C, P, duże ilości witaminy E oraz prowitaminę beta-karoten.
Składniki mineralne: potas, wapń, magnez, sód, fosfor, żelazo, miedź, mangan, cynk, chlor, fluor, siarkę, krzem.
Pozostałe: tanina, kwas propionowy, kwas jabłkowy, kwas mlekowy, kwas cytrynowy.
Również cały szereg enzymów i aminokwasów, pektynę i bioflawonoidy.
Związki te rozszerzają naczynia krwionośne, usprawniając tym samym ukrwienie wszystkich organów. Wszystkie składniki naturalnego i prawdziwego octu jabłkowego są łatwo przyswajalne przez organizm. Dlatego warto pokusić się o ocet własnej produkcji.
Dzięki tym składnikom ocet jabłkowy jest uniwersalnym lekiem na bardzo wiele dolegliwości.
Oto niektóre z nich
- Jedną z najcenniejszych wartości octu jabłkowego jest wyjątkowo wysoka zawartość potasu potrzebnego do tworzenia w organizmie określonego zapasu energetycznego oraz wyciszenia układu nerwowego, uregulowania pracy hormonów, zatrzymania w organizmie wapnia, żelaza, magnezu, i krzemu.
- Pomaga w utrzymaniu równowagi kwasowo-zasadowej.
- Hamuje procesy starzenia się organizmu.
- Przeciwdziała starzeniu się skóry – można używać rozcieńczonego octu jako toniku do twarzy. Robi tak niejedna gwiazda Hollywood.
- Poprawia nastrój i orzeźwia, dodaje energii życiowej.
- Wzmacnia system odpornościowy.
- Doskonale poprawia i przyspiesza przemianę materii.
- Przyspiesza spalanie tłuszczów (pomaga schudnąć).
- Ma właściwości dezynfekujące i bakteriobójcze.
- Ma bardzo dobry wpływ na pracę nerek, układu krążenia i układu pokarmowego.
- Ocet na skórze szybko paruje, więc daje efekt chłodzenia, dobrze nim posmarować skórę w przypadku zbytniego opalenia się na słońcu lub oparzenia.
- Świetny do płukania włosów po umyciu (stosować rozcieńczony).
- Miejsce ugryzienia przez owady można posmarować octem lub nawet zrobić okład.
Oczywiście nie należy przesadzać, w nadmiarze może zaszkodzić. Nie należy pić go szklankami.
Ja piję ocet jabłkowy w proporcji: 3 łyżki octu, 1 łyżeczka miodu, szklanka wody. Jest to słodko-kwaśny napój, który może być lekiem w razie kaszlu, przy anginie i bólu gardła, a dla zdrowych wspaniałym sposobem na orzeźwienie.
Przy problemach z żołądkiem spowodowanych niedokwaśnością należy pić taką miksturę pół godziny przed jedzeniem, i drugą porcję po jedzeniu. Na pewno ułatwi i usprawni trawienie. Mogą od tego minąć niektóre alergie.
Jedyne przeciwwskazanie do picia octu – choroba wrzodowa i zakaz picia kwaśnych napojów.
Gorąco polecam zainteresowanie się tym wspaniałym wszechstronnym eliksirem.
Na zakończenie historyjka z ostatnich dni. Mój kot Neko przestał sikać, okazało się, że ma kamienie fosforanowe tzw struwity w pęcherzu (Trójfosforany amonowo-magnezowe), które zatkały mu cewkę moczową. Godzinę trwało zakładanie cewnika, bo u kotów to niesłychanie trudna sprawa, niestety już na drugi dzień kot cewnik wyrwał. Oprócz antybiotyku dostał NoSpę, niestety nie za bardzo mu to pomogło. Zaczęłam mu podawać kilkanaście razy dziennie strzykawką do pyszczka po 1-2 ml octu jabłkowego i po tygodniu kot jest zdrów. Teraz porcję octu rozcieńczonego wodą codziennie dostaje kot i reszta domowników. Dla zdrowotności.
I wspomniany wyżej film „Woda – Wielka tajemnica”.
Comments 5
Nareszcie.TAK TRZYMAJ!
Author
Dzięki Mireczko
Zawsze po pączkach męczyła mnie zgaga. Ale że ostatnio codziennie popijam szklaneczkę powyższego, to wszystko pracuje jak należy i nawet Tłusty Czwartek mi nie straszny. :)
Mogłabym prosić o proporcje podczas produkcji octu jabłkowego : jaka ilość wody w stosunku do jabłek.
Author
Witam Jolu, wody dolewamy tyle, żeby przykryły jabłka. Nigdy nie mierzyłam jaka to proporcja. Po prostu wrzucam pokrojone jabłka do słoja i zalewam wodą z cukrem tak żeby je przykryć. Jabłka niestety mają to do siebie, że w wodzie pływają i wystają lekko ponad powierzchnię, dlatego należy w pierwszych dniach zamieszać kilka razy zawartość słoja. W ciągu miesiąca, kiedy robi nam się ocet też dobrze kilka razy zajrzeć.