Wiosenne porządki

Zima chyba lada moment nas opuści, co dostrzegam z dużym zadowoleniem. Lubię zimę, szczególnie śnieżną i mroźną, bo któż nie lubi. Ale pod koniec stycznia już zaczynam wyczuwać jakimś dziwnym zmysłem wiosnę, pomimo tego, że w lutym zima potrafi jeszcze wrócić i to na ostro. Tak samo do wiosny przygotowuje się mój organizm. Zimą wszystkie komórki mojego ciała pozamykały się żeby czasem nie wypuścić energii, kumulowały każdy dostępny tłuszczyk, otaczały się sadełkiem. Ale wiosna już tuż tuż i nadchodzi czas, kiedy w organizmie zaczną się wiosenne porządki. Gdy słońce zaświeci wiosną, myjemy czym prędzej okna, wymiatamy kurze, robimy remanent w szafach chowając zimowe ciuchy i wyciągamy te lżejsze, wiosenne. Nasze organizmy tak samo tęsknią do takich porządków. Już dziś warto o tym pomyśleć i zacząć przygotowania. W artykule „Wszystko zaczęło się od Ewy” opisałam swój sposób na sprzątanie. W tym roku Wielkanoc jest szybko więc i post przedwielkanocny 40 dniowy zacznie się bardzo wcześnie. Ja chcę zacząć swoje oczyszczanie jeszcze wcześniej o tydzień, czyli już 8 lutego. Postanowiłam tak, bo chcę skończyć tydzień przed Wielkanocą. Kto chętny zacząć razem ze mną te 40 dni oczyszczania?

Moim celem będzie oczyszczenie się z tego, co wewnątrz mojego organizmu jest mi zbędne. Mamy niesamowite możliwości samoregulacji i dzieje się to w trakcie głodówki, gdy organizm przechodzi na wewnętrzne (endogenne) żywienie. Białko organizm czerpie w tym czasie między innymi z trawienia swoich uszkodzonych komórek. Od kilkunastu lat powtarzam ten zabieg i cieszę się doskonałym zdrowiem w przededniu swoich 61 urodzin.

Właściwie już tak jakoś od połowy stycznia chce mi się więcej owoców i warzyw. Z przyjemnością więc niebawem zacznę. To już tylko 9 dni.